top of page

KIEDY IDĘ DROGĄ ZŁĄ

 

Kiedy znów idę drogą złą

Ty zatrzymujesz w porę mnie

A kiedy deszcz rozmywa ślad

To miłość twa kompasem jest

 

Kiedy już nie wiem po co jak

Przeżyć ten jeszcze jeden dzień

Ty pocałujesz mnie i znów

Wszystko dokoła ma swój sens

 

REF:

Bez ciebie już nie mogę być

Bez ciebie już nie umiem trwać

Oddycham tobą w smogu dni

Wypijam ciebie aż do dna

 

Bez ciebie w oczach gaśnie blask

Bez ciebie nie chce płynąć krew

Tobą mi musi serce bić

Tobą wypełnię noc i dzień, noc i dzień, noc i dzień

 

Kiedy me myśli umysł żrą

Kiedy me słowa plącze wiatr

Ty na ratunek spieszysz mi

Plombujesz sobą mój chory świat

 

Kiedy jak żmija kąsa los

Podcina żyły strach i lęk

Ty bandażujesz sobą mnie

A ja połykam cię jak lek

 

REF:

Bez ciebie już nie mogę być

Bez ciebie już nie umiem trwać

Oddycham tobą w smogu dni

Wypijam ciebie aż do dna

 

Bez ciebie w oczach gaśnie blask

Bez ciebie nie chce płynąć krew

Tobą mi musi serce bić

Tobą wypełnię noc i dzień, noc i dzień, noc i dzień

bottom of page